Nie ma co ukrywać – komunikacja miejska nie jest najlepszym środkiem transportu dla rodzica z małym dzieckiem, zwłaszcza w godzinach szczytu. Tłok, brak wolnych miejsc do siedzenia czy specjalnych podjazdów dla wózków oraz masa zarazków – to największe niedogodności. Jednak pamiętając o kilku zasadach można bezpiecznie przemieścić się z dzieckiem w wyznaczone miejsce oraz wrócić całym i zdrowym do domu. Przede wszystkim, jeśli zabierasz ze sobą wózek przyjrzyj się rozkładowi jazdy i wybierz te kursy, które obsługują autobusy niskopodłogowe. Kierowca zawsze może wykorzystać funkcję tzw. przyklęku, czyli obniżenia podłogi pojazdu do poziomu przystanku. Wsiadając, wybieraj drzwi z dwoma skrzydłami – przy jednym istnieje ryzyko zaklinowania się wózka. Przy opcji jazdy tramwajem, lepiej zrezygnować z wózka na rzecz chusty czy nosidełka.
Gdy już znajdziesz się w środku pojazdu, zajmij miejsce wydzielone dla wózków lub siedzenie opatrzone naklejką matki z dzieckiem na kolanach. Nawet jeśli jest ono zajęte możesz żądać, aby je zwolnić. Ustaw wózek w dogodnej pozycji, najlepiej przy przedniej ściance wyznaczonego miejsca i zablokuj go. W celach bezpieczeństwa, przy wysiadaniu warto nacisnąć przycisk z symbolem wózka – wówczas nie grozi Wam przyciśnięcie drzwiami. Pamiętaj, że maluchy do 4 roku życia mogą jeździć komunikacją miejską za darmo.
Niestety, niekiedy dziecko może cierpieć na chorobę lokomocyjną. Wówczas przed wyjściem z domu należy podać mu lek zapobiegający wystąpieniu nudności, wymiotów czy bólu głowy wynikających z jazdy autobusem czy tramwajem. Warto też pamiętać o tym, że jeśli szykujecie się do dłuższej podróży, pociecha powinna zjeść ostatni, lekki posiłek maksymalnie godzinę przed wyjazdem. Gdy już znajdziecie się w środku pojazdu, zajmij z malcem miejsce przy oknie – w razie potrzeby będziesz je mogła uchylić, aby dziecko zaczerpnęło świeżego powietrza.