Ja dowiedziałam się o tym niedawno i to przypadkiem - uświadomił mnie specjalista od wad postawy, który badał stopy siostry Dziedzica. To od niego dowiedziałam się, że jeździki i rowerki biegowe NIE POWINNY BYĆ UŻYWANE przez dzieci z koślawością kolan. Sprzęty, na których dziecko się odpycha, wymuszają ustawianie nogi do środka, pogłębiając tym samym wadę. Z tych samych powodów delikwent koślawiący kolana, nie powinien też siadać między piętami, z nogami wygiętymi w literę "W" (tzw. siad żabi). Jak rozpoznać koślawość? Wadę widać gołym okiem - kolana się stykają, a kostki nie - nogi przypominają literę X. Dzieci z taką wadą powinny odstawić "biegacze", ale mogą swobodnie pływać, jeździć na rowerze (z pedałami!), uprawiać jeździectwo, grać w piłkę nożną.
Piszę to teraz nieprzypadkowo - jeździki i rowery często lądują pod choinkami i służą w wielu domach do szybkiego przemieszczania się między salonem/kuchnią/pokojem. Bądźcie czujni!
rowery biegowe zyskują coraz szersze grono entuzjastów