Czy bajki na tablet służą czy szkodą maluchom?
Popularyzacja elektroniki wśród najmłodszych ma jednak swoich zagorzałych przeciwników, którym trudno odmówić jest racji. Przede wszystkim bowiem, współczesne uzależnienie od ekranów sięga coraz dalej i obejmuje coraz młodsze dzieci, a skutki w długim okresie czasu są opłakane. Gry, aplikacje, filmy czy bajki na iPada sprawiają, że młodzież wyłącza się z prawdziwego świata, nierzadko preferując interakcje z maszyną niż kontakty z rówieśnikami.
Badania psychologiczne wskazują również, że długie i częste ślęczenie nad tabletem sprzyja złej postawie i pogarsza wzrok, a co najgorsze, wywołuje w mózgu niebezpieczne reakcje związane z wydzielaniem dopaminy i podobne mechanizmom towarzyszącym nałogom. Jakby tego było mało, sama idea bajki interaktywnej dla dziecka, eliminuje potrzebę spędzania czasu z mamą czy tatą, co zabiegani rodzice mogą wykorzystać dla swojej wygody i zamiast przeczytać pociesze opowiastkę na dobranoc, zostawią je sam na sam z błyskającymi, śpiewającym ekranem.
Tymczasem, czas spędzony na prawdziwej lekturze jest zdaniem psychologów jednym z najważniejszych sposób wpływania na rozwój dzieci i kształtowania ich inteligencji. Istnieje też jednak druga strona medalu, w której bajki
na tablecie okazują się mieć ważną i pozytywną rolę w rozwoju psychologicznym
i poznawczym. Po pierwsze bowiem,
badania wskazują, że choć intensywność korzystania z mediów elektronicznych
rośnie wśród dzieci do lat 8, równolegle z tym trendem następuje spadek czasu
przeznaczanego na bezmyślne oglądanie telewizji, a więc absorbowanie
chaotycznych treści z reklamami włącznie.
Po drugie zaś, według badania
przeprowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu w Londynie w 2014 roku wynika,
że maluchy mające styczność z tabletem jeszcze przed osiągnięciem pierwszego
roku radzą sobie znacznie lepiej z liczbami i wykazują większą zdolność do
skupiania uwagi oraz przetwarzania bodźców wzrokowych.
Po drugie zaś, według badania
przeprowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu w Londynie w 2014 roku wynika,
że maluchy mające styczność z tabletem jeszcze przed osiągnięciem pierwszego
roku radzą sobie znacznie lepiej z liczbami i wykazują większą zdolność do
skupiania uwagi oraz przetwarzania bodźców wzrokowych.