Każdy rodzic chce, by jego dziecko w dniu I Komunii Świętej wyglądało nadzwyczaj pięknie. Często jednak zapominamy przy tym o umiarze. Fryzury komunijne dla dziewczynek nie powinny być zbyt wymyślne, by nie robić z naszych dzieci „starych maleńkich”. Choć ten wyjątkowy dzień wymaga uroczystej oprawy, to warto zrezygnować z pompy i przepychu na rzecz delikatnej fryzurki, która podkreśli urodę naszej córki, pozwalając jej przy tym nadal wyglądać dziewczęco.
Gładki koczek to idealne rozwiązanie dla małej elegantki o wyrazistym podbródku i smukłej szyi, zaczesane do góry włosy bowiem doskonale podkreślą rysy jej twarzy. Ta fryzura znakomicie nadaje się również dla dziewczynek o krótszych włosach, jeśli przy czesaniu wspomożemy się wypełniaczem do koka bądź dopinkami w odcieniu zbliżonym do naturalnych włosków naszej córki. Zaczesując włosy w kok najważniejszym jest, aby nie było widać w nim żadnych połączeń. Warto zatem zrezygnować ze wsuwek na rzecz specjalnej spinki przeznaczonej do tworzenia koka bądź ukryć połączenia wcześniej pozostawionym w tym celu pasmem włosów lub gumką w formie warkocza. Jeśli zwykły koczek jest zbyt prosty, to możemy bez problemu urozmaicić go jakimś dodatkiem, np. dużą spinką w kształcie kwiatu.
Wszelkiego rodzaju warkocze to uczesania, które ostatnio z wielkim hukiem powróciły do świata mody. Stają się także coraz popularniejsze jako fryzury komunijne. Dobierane, kłoski czy warkocze francuskie możemy zaplatać w niezliczonej ilości wariantów, zarówno prostych, jak i fantazyjnych oraz wymyślnych. By urozmaicić takie uczesanie, warto wpleść we włosy specjalnie do tego przeznaczone ozdoby, np. żabki z delikatnymi różyczkami. Do wzbogacenia warkocza idealnie nadaje się również wianuszek z kwiatów - stworzy naturalny look, który doskonale wpisze się w modę powracania do ludowych tradycji i podkreśli dziewczęcą urodę naszej małej elegantki.
Zdjęcie wykorzystujemy dzięki uprzejmości p. Marysi Tobor-Klaplon, autorki bloga Baju-Baju. Zapraszamy również do śledzenia jej fanpage'a.
Loki od lat niezmiennie wiodą prym, jeśli chodzi o komunijne uczesania. Nic w tym dziwnego – są bardzo proste w przygotowaniu, a potrafią całkowicie odmienić wygląd naszego dziecka. Dzięki lokom możemy optycznie nadać objętości fryzurce, zatem to doskonałe rozwiązanie dla dziewczynek o włosach cienkich bądź krótkich. W ich przygotowaniu pomogą nam papiloty lub wałki nawinięte na noc, najlepiej na mokre włosy bądź po prostu lokówka elektryczna. W zależności od rodzaju skrętu możemy uzyskać burzę loków przypominających afro bądź gładką kaskadę subtelnych fali, w które dodatkowo możemy wpleść wianuszek. Przed wielkim dniem warto zatem zawczasu przećwiczyć różne możliwości, aby upewnić się, w której wersji dziewczynce będzie najbardziej do twarzy.
Skromny wygląd potrafi nawet lepiej podkreślić urok dziewczynki przystępującej do Pierwszej Komunii Świętej. Jeśli mała może pochwalić się ładnymi, zdrowymi włosami i/lub estetycznym cięciem, to możemy postawić na naturalną fryzurę, bez wymyślnych upięć czy splotów. Rozpuszczone włosy dla wygody możemy lekko podpiąć spinką bądź wyprostować (pamiętajmy o sprayu zabezpieczającym przed szkodliwym działaniem wysokich temperatur). Fryzurę urozmaicimy wiankiem lub subtelnymi spinkami. W pasma możemy wpleść także cyrkonie lub perełki. Najważniejsze, żeby nie ingerować zanadto w naturalny kształt fryzury. Uczesania tego typu bardzo dobrze pasują do skromnych alb.