Każdy rodzic chce, by jego maluch rozwijał się w prawidłowym tempie. Dlatego ze szczególnym niepokojem obserwujemy go, kiedy stawia pierwsze kroki. Wraz z mijającymi miesiącami nasze dziecko podrasta i zaczyna czuć się coraz pewniej na własnych nogach, nadal jednak najczęściej podróżuje w spacerówce. Jak długo należy wozić dziecko w wózku?
Szybkość przestawienia się dziecka na piesze podróże zależy w dużej mierze od jego temperamentu i cech indywidualnych. Spora grupa dzieci już w wieku 2-3 lat zaczyna preferować przemieszczanie się na własnych nogach, a do wózka nie można ich wsadzić nawet siłą. Jednak istnieją też takie maluchy, które mimo osiągnięcia odpowiedniego wieku, nadal wolą nie męczyć nóżek i podróżują wygodnie w wózkach. Kiedy powinniśmy zacząć odzwyczajać malucha od "rodzicowego" środka transportu?
Nie ma określonej granicy - istotne jest przede wszystkim kształtowanie w naszym maluchu samodzielności. Wiele mam wskazuje pójście do przedszkola jako dobry punkt na osi czasu, a więc okolice 3. roku życia. Dzięki temu nie będzie miał już problemu z chodzeniem na własnych nóżkach. W ten sposób mamy pewność, że poradzi sobie w przypadku przedszkolnych spacerów.
Warto także zwrócić uwagę na ograniczenia wagowe naszego wózka dziecięcego. Większość z nich przeznaczona jest dla dzieci poniżej 15 kg, więc jeśli maluch przekracza tę wagę, to należy bezzwłocznie rozpocząć naukę podróżowania bez wózka.
Spacerówka może się na początku przydawać szczególnie na dłuższych dystansach, kiedy istotna jest szybkość dotarcia na miejsce bądź kiedy zachodzi ryzyko, że nasz maluch zmęczy się w trakcie powrotu do domu. W takim wypadku bezpieczniej jest zabrać ze sobą wózek niż później nosić malucha na rękach.
Jeśli nasz maluch, mimo osiągnięcia odpowiedniego wieku i właściwej dla niego sprawności fizycznej, ma nadal opory przed samodzielnym chodzeniem i nie chce zrezygnować z podróży wózkiem, to będziemy musieli zacząć go od tego powoli odzwyczajać. Zacznijmy naukę od spacerów na krótkie dystanse, np. wspólnych wyjść do sklepu czy do piaskownicy. Każdego dnia mobilizujmy dziecko do pokonywania coraz większych odległości, jednak uważajmy, by zwiększać ją stopniowo i nie zmęczyć za bardzo pociechy. Podczas takich spacerów nie należy się spieszyć, pozwólmy maluchowi dreptać we własnym tempie i nie okazujmy zniecierpliwienia.
W trakcie spacerów warto oferować młodym piechurom dodatkowe atrakcje, które odciągną ich uwagę od wózka. Dziewczynki mogą w zastępstwie zabrać ze sobą swój zabawkowy wózeczek, a chłopcy np. inną jeżdżącą zabawkę. Odstawianie wózka jest również dobrym momentem, żeby rozpocząć z naszym malcem naukę jazdy na rowerze. Pamiętajmy jednak, by zanadto nie przyzwyczajać malca do komfortu jazdy. Ostatecznie rowerek nie będzie mógł mu towarzyszyć podczas każdego spaceru.