Naukowcy wzięli pod lupę dietę 120 facetów w wieku 18-35 lat. Przez 14 tygodni mężczyźni "spowiadali się" z tego, co jedli. Wyniki nie zaskoczyły nikogo, bo potwierdziły to, co już wcześniej podejrzewano - że jedzenie dużej ilości orzechów może poprawiać parametry nasienia. Wnioski badania zaprezentowano podczas tegorocznego spotkania Europejskiego Towarzystwa Rozrodu Człowieka i Embriologii.
ZOBACZ KONIECZNIE: Jak szybko zajść w ciążę? 5 spraw, o których musisz wiedzieć
Tutaj porównasz ceny produktów z wyprawki dla ciężarnej i noworodka
Jak dodaje Pałaszewski, większość lekarzy analizując przyczyny zaburzeń płodności u mężczyzn koncentruje się na niehigienicznym trybie życia, nadużywaniu papierosów, alkoholu czy leków, wpływie zanieczyszczonego środowiska etc.
CZYTAJ TEŻ: Kiedy zrobić test ciążowy? Odpowiada ekspertka
Na tej podstawie formułuje się też zalecenia dla panów starających się o potomstwo. Tymczasem, jak się okazuje, recepta na poprawę jakości spermy może być bardzo prosta - włączenie do diety orzechów bogatych w kwasy omega3, antyoksydanty (m.in. witaminy C i E i selen) i kwas foliowy, może przynieść zbawienne efekty.
Zanim badani zmodyfikowali swoją dietę i włączyli w nią codziennie 60-gramową porcję mieszanki migdałów, orzechów włoskich i laskowych, szczegółowo zbadano ich nasienie. Testy powtórzono po 14 tygodniach spożywania orzechów. Wyniki zaskoczyły naukowców. Mężczyźni, którzy jedli codziennie mieszankę orzechów, mieli o 16 proc. więcej plemników, których żywotność była o 4% większa, a ruchliwości – o 6%. - Dodatkowo o 1% poprawiła się morfologia plemników (większy odsetek miał prawidłowy wygląd pod mikroskopem). Co więcej, znacznie obniżył się też poziom tzw. fragmentacji DNA plemników, co oznacza, że więcej z nich miało odpowiedniej jakości materiał genetyczny - dodaje dr Janusz Pałaszewski.