Oczywiście pojawia się pytanie, jak przebiega powyższy proces, jak dokładnie wygląda terapia behawioralna. Otóż w jej przebiegu stosowane są różne techniki, np.:
- Systematyczna desensytyzacja, czyli zmniejszanie lęku pacjenta
Trzymając się przypadku naszego małego pacjenta z autyzmem, desensytyzacja może polegać na stopniowym oswajaniu go za zmianami. Najpierw może być to wyjście bramą, a nie furtką. Potem powrót tą samą ulicą, ale inną stroną chodnika. Następnie zmiana trasy, ale obejmująca przejście tylko jedną nową uliczką.
Terapia behawioralno-poznawcza w dużej mierze skupia się na analizowaniu własnych emocji i przeżyć tu i teraz. Mały pacjent cierpiący na autyzm może zatem być poproszony o opisanie emocji, które mu towarzyszą i na których się skupia w trakcie zmiany trasy – będzie to strach, niepewność, złość. Następny krok to stworzenie nowych bodźców, np. – nowa trasa może oznaczać przyjemność (wizyta w budce z lodami, rozmowa o prezentach bożonarodzeniowych, szukanie najładniejszego kamienia).
Warto też wiedzieć, że terapia behawioralna jest krótkoterminowa – czas jej trwania to zazwyczaj od 4 tygodni do 6 miesięcy. W niektórych przypadkach może trwać nieco dłużej, może też zostać ponownie podjęta po przerwie. Sesje odbywają się raz lub dwa razy w tygodniu i trwają od 30 do 60 minut. Oczywiście w przypadku leczenia dzieci bardzo ważna jest współpraca rodziców ze specjalistą i utrzymywanie pewnych schematów także poza ścianami gabinetu.