Data publikacji:

Dziecko nie chce się ubierać: jak nauczyć dziecko ubierania się?

O trudach ubierania dziecka przekonał się niejeden rodzic, zwłaszcza gdy trzeba było szybko wyjść z domu – do żłobka, do przedszkola, do lekarza. Gdy upływający czas zwiastował spóźnienie w pracy, a dziecko akurat tego dnia postanowiło spędzić dzień w piżamie. Jeśli dziecko nie chce się ubierać, warto poświęcić temu problemowi uwagę. Ułatwi to nie tylko kolejne poranki, ale też oszczędzi rodzinie dużo stresu.
dziecko nie chce się ubierać

Dziecko nie chce się ubierać – przyczyny

W wielu domach przeprawy z ubraniem się dziecka są istnym horrorem. Od rana odmowy, krzyk i frustracja. Nie takie spodnie, bluzka w złym kolorze, okropne rajstopy itd. Inne dzieci, nawet jeśli nie protestują co do samego ubioru, nie chcą ubierać się samodzielnie. Czekają, aż rodzic im we wszystkim pomoże, nie podejmując samodzielnych prób. Gdy na te trudności nałożą się problemy autyzmu czy buntu dwulatka, konieczny będzie ogrom cierpliwości, ale też konsekwencji. Kilkulatek chce stanowić o sobie, już dwulatek zauważa swoją odrębność, więc naturalne jest, że szuka obszaru, w którym będzie mógł bardziej decydować i postawić na swoim. Jednak, nie musi tak być. Warto podjąć działania, które nie tylko zapewnią rodzinie spokój, ale też wykształcą w dziecku większą samodzielność.

Jak nauczyć dziecko ubierania się?

Podejmując próby uczenia dziecka ubierania się, trzeba mieć świadomość, że proces może być trudny i dość długi. Niektóre dzieci załapują zasady bardzo szybko, inne potrzebują wielu powtórzeń. To, co jest najważniejsze, to spokój i opanowanie dorosłego, konsekwencja. Jeśli chcemy nauczyć dziecko ubierania się, ważna jest systematyczność każdego dnia. Jest to szczególnie potrzebne w dniach, gdy nam się spieszy, mamy gorszy dzień i podejmujemy pracę za dziecko, bo tak będzie szybciej. Nie warto też czekać aż problem sam minie, ponieważ może urosnąć do takich rozmiarów, że będzie trudno wprowadzić jakąkolwiek zmianę.
Aby nauczyć dziecko ubierania się
  • Ubrania na następny dzień, zwłaszcza jeśli dziecko uczęszcza do żłobka, przedszkola czy szkoły, przygotowujcie dnia poprzedniego, na przykład wieczorem. Im dziecko starsze, tym mniejsza może być w tym nasza rola. Unikniecie w ten sposób porannego stresu, biegania i szukania zagubionej skarpetki, pośpiesznego prasowania wygniecionej bluzki. Nawet jeśli dziecko następnego dnia rano zmieni zdanie, można odwołać się do wieczornych ustaleń. Takie przygotowywanie ubrania dzień wcześniej uczy też dziecko systematyczności i zorganizowania.
  • Stwarzajcie możliwość wyboru – wiele dzieci reaguje odmową i buntem, gdy chce im się coś narzucić, używając jeszcze przy tym kategorycznego tonu, nie znoszącego sprzeciwu. Pytanie: „Co wybierasz – spodnie czarne czy szare, bluzkę białą czy niebieską?” stwarza dziecku możliwość decydowania. Dziecko widzi, że jego zdanie jest ważne, że jest o nie pytane, więc tym samym zmniejszamy w nim chęć zwalczania naszych sugestii.
  • Pozwólcie na podejmowanie decyzji – jeśli dziecko uważa, że różowa bluzka świetnie komponuje się z zieloną spódniczką i niebieskimi rajstopkami, warto uszanować jego zdanie. Ważniejsza jest nauka podejmowania decyzji i samodzielność niż gust modowy. Jeśli maluch zdecyduje o wyborze stroju, a my zaczniemy komentować i wymieniać jego elementy na inne, nie uzyskamy autentycznego porozumienia z dzieckiem, o które zabiegamy.
  • Tolerujemy „dziwactwa” – jeśli dziecko w środku zimy zapragnie włożyć letnią sukienkę w hawajskie wzory lub szorty, uszanujmy to, zestawiając z cieplejszymi ubraniami. Jest to granica, którą w nauce samodzielnego ubierania musimy postawić, jeśli nie chcemy zaraz umawiać wizyty u lekarza.
  • Stwórzcie z ubierania się okazję do miłego spędzenia czasu – ustalcie z dzieckiem piosenkę, która będzie towarzyszyć ubieraniu się, umówcie się, że po włożeniu każdego ciuszka przybijecie piątkę, dacie sobie całusa albo przytulicie się. Ważna jest zmiana w samym rodzicu – w nastawieniu, w szukaniu rozwiązań. Dobrze jest podejść do tematu zadaniowo, podobnie jak w uczeniu korzystania z nocnika czy mycia zębów. Nauka przez zabawę zawsze się sprawdza!
  • Bądźcie konsekwentni – akcję z ubieraniem kontynuujcie również w weekend. Podtrzymywanie systematyczności w sobotę i w niedzielę z pewnością wpłynie na poziom zorganizowania się w poniedziałek. Sami wiemy, jak trudno jest ponownie mobilizować się na początku tygodnia. Dzieci to również dotyczy.
  • Stwórzcie z dzieckiem tablicę aktywności, na której dziecko będzie zbierało znaczki lub naklejki za wykonanie zadania. Można też zbierać kulki do słoika czy inne elementy. W tablicę wpiszcie zadania, dostosowując ich trudność do wieku dziecka. Może to być samodzielne ubranie się, umycie zębów czy sprzątnięcie zabawek po skończonej zabawie. Wypiszcie kolejne dni tygodnia, aktywności i zostawcie miejsce na zaznaczenie, czy dziecko je wykonało. Ustalcie nagrodę po uzbieraniu określonej liczby punktów, na przykład wyjście na lody, wspólna gra itd. Po pewnym czasie można zmieniać aktywności.
Najważniejsze w zachęcaniu dziecka, które nie chce się ubierać, jest szukanie z nim porozumienia. Narzucaniem własnego zdania niemożliwe jest uzyskanie trwałych zmian.
Zdjęcie: Envato Elements
Autor: Anna Chmielewska