Jeśli chodzi o mamy karmiące piersią, to nie ma żadnego zagrożenia dla dziecka. Kwasy używane w zabiegach kosmetycznych nie przedostają się do mleka (z wyjątkiem dużych dawek kwasu salicylowego), jeśli zabieg został prawidłowo wykonany, a kwas dobrze dobrany do skóry. (...) Radzę odczekać kilka pierwszych miesięcy karmienia, jeśli zabiegi z kwasami mają być nowością, nie dlatego, że jest to niebezpieczne dla dziecka, ale skóra matki w tym czasie może być nieprzewidywalna. Mogą wystąpić wzmożone reakcje – podrażnienie, zaczerwienienie, świąd, czy pieczenie.