Data modyfikacji:

Kapusta kiszona a karmienie piersią - czy to dobry pomysł?

 Każdej młodej mamie towarzyszą rozterki, czy aby na pewno jej dieta dostosowana jest do potrzeb maluszka. Nie można się temu dziwić, w końcu chcemy niemowlęciu zapewnić wszystko to, co najlepsze. Kobiety karmiące piersią często zadają sobie pytania, jak powinna wyglądać ich zbilansowana dieta. Czego należy unikać? Co można zajadać ze smakiem? Nierzadko wątpliwości dotyczą też produktów pozornie kontrowersyjnych – kawy oraz kiszonek. Kapusta kiszona a karmienie piersią – czy to jest bezpieczne? O czym powinna pamiętać każda mama? Odpowiedź znajdziecie w poniższym artykule!
karmienie piersią

Kapusta a karmienie piersią – czy trzeba jej unikać?

Kapusta jest jednym z bardziej popularnych warzyw w Polsce. Czerwona, pekińska, młoda – właściwie możemy jeść ją przez cały rok! Zdecydowanie warto dbać, by była obecna w diecie. W kapuście znajdziemy bowiem witaminę C, witaminy z grupy B czy nawet żelazo i kwas foliowy. Prozdrowotnych właściwości trzeba szukać również w kiszonkach – są one bogactwem kwasu mlekowego, który korzystnie wpływa na pracę układu trawiennego. Kapusta kiszona a karmienie piersią? Nie musisz się obawiać i śmiało możesz dbać o rozmaitą, wartościową dietę.

Dlaczego kapusta kiszona jest owiana tak złą sławą w przypadku diet młodych mam? W tym bardzo zdrowym warzywie często ląduje ciężkostrawna zasmażka. Podajemy je również do mięs, klusek śląskich czy ziemniaków z sosem – nie jest to jednak przeciwwskazanie do jej spożywania. Należy pamiętać jedynie o umiarze.

Kapusta niekiedy działa również wzdymająco. Warto pamiętać jednak, że nie ma żadnych dowodów, które wskazywałyby, że może ona źle wpływać na niemowlę pijące mleko mamy. To, co znajduje się w pokarmie, pochodzi z krwi, a nie z przewodu pokarmowego karmiącej. Jeśli kobieta czuje się dobrze po zjedzeniu warzyw kapustnych, może ona ze spokojem zostawić je w diecie na czas laktacji.

Kapusta kiszona przy karmieniu piersią oraz inne warzywa poddane fermentacji są więc bezpieczne dla maluszków karmionych piersią. Nie należy się ich wystrzegać.

Kiszonki a karmienie piersią – w jakiej formie je spożywać?

Świadome odżywianie w trakcie laktacji jest niezwykle ważne. Dobrze zbilansowane posiłki wpłyną korzystnie nie tylko na samopoczucie mamy, lecz przyczynią się one do dostarczania maluszkowi wraz z mlekiem niezbędnych witamin czy minerałów. W końcu kobieta, która sama karmi piersią, powinna być pełna sił i zdrowia. Laktacja nie jest więc najlepszym momentem na eliminowanie poszczególnych grup produktów. Wtedy w szczególności dbajmy o różnorodne dania, bogate w warzywa, owoce, węglowodany złożone, zdrowe tłuszcze.

 Kiszonki a karmienie piersią – nie wiesz, jak je przyrządzać? Wzbogacą smak wielu potraw karmiących mam. W jakiej formie warto je spożywać?
  • Kiszone ogórki doskonale smakują połączone z domowymi pastami: soczewicą zblendowaną z suszonymi pomidorami, hummusem czy wegańskim smalczykiem z fasoli.
  • Kapusta kiszona z jabłkiem, marchewką, garścią orzechów i rodzynek urozmaici smak wielu tradycyjnych dań, które zdecydowanie mogą pojawiać się w diecie każdej młodej mamy.
  • Inne kiszonki, takie jak rzodkiewki, kalafior, fasolka szparagowa czy nawet pomidory również warto włączać do diety i przyrządzać na ich bazie kolorowe, pożywne i wartościowe sałatki.
Pamiętaj – jeśli nie jesteś fanką kapusty (w żadnym wydaniu) czy też kiszonych warzyw, to wcale nie musisz na siłę urozmaicać nimi jadłospisu! Ważne, byś spożywała posiłki, które są nie tylko zdrowe, ale też dostosowane do twoich indywidualnych upodobań. Wszelkie wątpliwości związane z żywieniem w trakcie karmienia piersią możesz skonsultować także z dietetykiem lub pediatrą, który na pewno rozwieje twoje wątpliwości.
Autor: Anna Mlonka