Warto podkreślić, że prezent nikomu nie powinien narzucać swojego stylu życia. Czyli jeśli dane dziecko nie może jeść słodyczy, gdyż rodzice nie wyrażają na to zgody, a cała klasa o tym wie, to nie można na siłę przekonywać, że nic się nie stanie od zjedzenia kilku cukierków. Tutaj słodycze są jedynie przykładem. To może dotyczyć każdego prezentu. Dlatego do zakupu trzeba podchodzić z ostrożnością. Chodzi o to, by rodzice obdarowanego dziecka następnego dnia po mikołajkach nie przyszli ze skargą do szkoły. W niektórych przypadkach lepiej skonsultować zakup prezentu mikołajkowego z rodzicami tego dziecka.