3. Menu na imprezę piżamową
Piżama party musi być nieco rozpustna. Jeśli pozwalamy dzieciakom nie spać, to dajmy im ciut więcej szaleństwa. Niech tego wieczoru jedzą to, na co mają ochotę. Może się to wielu rodzicom nie spodobać, ale my organizowaliśmy dzieciom czasem tzw. Dzień Dziecka.
Mogły wtedy jeść wszystko, nie myć zębów i siedzieć do północy. Wg mnie piżama party powinna być właśnie takim czasem - kiedy dzieciaki myślą, że robią co chcą.
Podkreślam - myślą - bo ów chaos musi być ze strony rodziców kontrolowany od początku do końca. Uprzedźcie o swoim pomyśle innych rodziców. Mają prawo nie podzielać waszych pomysłów i mieć później niepotrzebne pretensje.
Wracając więc do menu sądzę, że najlepiej, jeśli ustali je dziecko. Czipsy? Dlaczego nie? Mam nadzieję, że nie je ich codziennie!
Czekolada? Koniecznie! Pomieszane z ładnie podanymi kawałkami owoców, pod postacią koreczków czy szaszłyków, ostatecznie wcale nie będą aż taką rozpustą.
Ach, no i koniecznie kakao lub gorąca czekolada. Przed snem jak znalazł (tak cicho się przyznam, że zawarta tam dawka magnezu pozwoli dzieci szybciej wyciszyć i zasnąć, a wam oszczędzi czuwania do 3 nad ranem. Ale z tym ciiiii, to sekret rodziców).
Przeczytaj także: Filmy dla całej rodziny4. Atrakcje podczas piżamy party
Koniecznie
namiot. Najlepiej niech wykonają go same dzieci. Taki z krzeseł i koca zdaje egzamin. Dzieci mogą właśnie tam zrobić sobie nocne posłanie, w końcu kto w noc szaleństw lubi spać w tradycyjnym łóżku?
Jeśli macie rzutnik lub projektor, świetnie! Przygaszona lampka, obrazy rzucane na ścianę i opowieści „wyjątkowej treści” dodają tej nocy tajemniczej aury. Warto zaopatrzyć dzieci w latarki. To prawda, mogą mieć je w swoich telefonach, jednak wtedy istnieje ryzyko, że zaczną bawić się aplikacjami, a nie o to chodzi.
Telefony do rodzicielskiego depozytu, a w dłonie dzieci latarki. Daje wam słowo, będą bardzo atrakcyjnym akcesorium, zwłaszcza, jeśli rozpoczniecie piżamowe party od zabawy w chowanego po ciemku.