Naśladujcie, udawajcie, wcielajcie się w role. Metalowy garnek będzie świetny jako hełm rycerza, kij od szczotki znakomicie sprawdzi się jako rakieta latająca, z waty można zrobić długaśną brodę Mikołaja, a z kartki białego papieru - czepek pielęgniarski. U nas - po niedawnej wizycie w teatrze - hitem jest zabawa w aktora. Kurtyną (pardon - według Dziedzia - "kurczyną") jest koc, a scenografia to dwa krzesła. Cóż - poziom (w moim wydaniu) - dramatyczny, na szczęście na widowni nie zasiada póki co żaden recenzent ;-)
Łamcie schematy, wymyślajcie nowe przeznaczenia dobrze znanych rekwizytów czy przedmiotów. Pędzel do malowania jest fajny, ale to nuuuuda! Lepiej użyć palców (przy okazji opowiadając o tym, że każdy ma niepowtarzalne linie papilarne), stóp albo łokci - obrazek wyjdzie z pewnością nietypowy. Jeżeli dziecko nie p;rzepada za "brudną" robotą, użyjcie - zamiast pędzli - różnych warzyw, pudełek czy balonów.
Przepis na bezpieczną, dwuskładnikową "farbę", którą można jednocześnie malować i jeść, znajdziecie TUTAJ
Gromadźcie różne rzeczy, które normalnie lądują w koszu na śmieci - kartony, rolki po papierze, folie bąbelkowe, patyczki po lodach, styropian, korki i zakrętki i twórzcie z nich nietypowych bohaterów. Puste opakowania po jogurtach, soku czy ryżu będą też świetne do tworzenia wielkich miast. W roli trawnika - kawałek zielonego filcu.
Uwielbiałam ją jako dziecko! Zaczynamy od najprostszych czynności, które "odgrywamy" przed dzieckiem - np. lizanie loda, ślizganie się na łyżwach czy picie. Dziecko - jako widz - ma odgadnąć, co robimy. Później zmiana ról. Można bawić się w odgadywanie zawodów, emocji, czy czynności. W wersji zaawansowanej możemy umówić się na odgrywanie ról z ulubionych bajek.
Fantastyczny pomysł na długą jazdę samochodem albo nudny spacer - wymyślanie niestworzonych historii na temat napotkanych osób, zwierząt czy przedmiotów. Historię możemy dopowiadać na zmianę. My ostatnio tworzyliśmy życiorys mijanego kundelka. Zaczęłam ja mniej więcej w ten sposób: "Myślę, że ten beżowy pies, którego właśnie minęliśmy był kiedyś wielkim niedźwiedziem, ale czarodziej zmienił go w małego czworonoga", a później Dziedzic dodał, że teraz pies - jako były niedźwiedź - zajada się miodem i jak wszyscy śpią to wymyka się do lasu, by tam spać. Ta zabawa nie tylko rozwija kreatywność, ale też wspaniale wpływa na rozwój mowy - gdy stosujemy barwne, wielowyrazowe opisy i wplatamy mnóstwo szczegółów do historii.