Czy można uczyć małe dzieci programowania i czy warto? - takie pytanie zadałam Aleksandrze Gizie ze Studia Wybryki, która zawodowo zajmuje się nauką kodowania. Ola nie miała wątpliwości i powiedziała tak: - Jest to nawet wskazane! W pierwszym etapie, kiedy dziecko zaczyna swoją przygodę ze światem technologii, nazywamy to kodowaniem. Na początku nie możemy mówić o programowaniu w rozumieniu pisania skomplikowanych linijek kodu. To po prostu zabawa z robotami, która kształtuje całą masę kompetencji dziecka.
Jeśli chodzi o najmłodsze dzieci, to świetne będą maty do kodowania oraz zabawki, które można wprowadzić w ruch np. Gąsienica Fisher Price. Dzięki doczepianym brzuszkom, dzieci kierują gąsienicą, tworząc swoje pierwsze algorytmy drogi. Dla dzieci 5+ mamy już znacznie więcej możliwości. Na rynku są Ozoboty, które kodujemy za pomocą rysowanych linii lub aplikacji czy produkt marki Clementoni jak robot DOC. Starsze dzieci mogą rozpocząć naukę z wykorzystaniem robotów BlueBott, Lego Boost.
Co daje taka zabawa? Dlaczego warto ją rozpocząć? Dzięki nauce kodowania i programowania dzieci rozwijają wyobraźnię przestrzenną i uczą się twórczego myślenia. To zajęcie wymaga od nich cierpliwości i wytrwałości w dążeniu do celu. Szukają nowych rozwiązań, uczą się znajdowania i rozwiązywania problemów oraz pracy w grupie.
Sterowana gąsieniczka, Fisher Price; zabawka składa się z 9 łatwych do łączenia elementów, które maluchy mogą dowolnie układać, sprawiając, że gąsienica porusza się na różne sposoby: do przodu, w lewo i w prawo, tańczy lub zatrzymuje się; idealna do tworzenia pierwszych kodów! cena: od 119 zł
Czy wszystkie maluchy lubią zajęcia z kodowania i jak odkryć ich predyspozycje? - Oczywistym jest, że nie każde dziecko zostanie programistą. Jednak umiejętne dostosowanie pomocy dydaktycznych podczas zajęć z kodowania i programowania pozwoli dziecku na poznanie tej części świata technologii i doświadczenie go. Dodatkowo kompetencje, jakie dziecko nabywa podczas zajęć, są tak uniwersalne, że każdemu przydadzą się w dorosłym życiu. Gdy dziecko poznaje świat kodowania i programowania, odbywa się to przez zabawę. Już na tym etapie można poznać, które dzieci są zainteresowane tematem. Jeśli dziecko nie miało okazji uczestniczyć w takich zajęciach, łatwo można odkryć czy ma do tego predyspozycje. Jeśli dziecko lubi zagadki, rozwiązywanie zadań czy gry polegające na samodzielnym stworzeniu jakiś rozwiązań, a nie tylko bazowaniu na schemacie, są szanse, że temat programowania bardzo przypadnie mu do gustu - mówi Ola.
Robot DOC, Clementoni, Sympatyczny gadający robot w prosty i intuicyjny sposób wprowadza dzieciaki w podstawy programowania. Do wyboru są trzy tryby - Swobodny, Edukacyjny oraz Gry. Plus za dobrą cenę: od 81 zł
Jak przyznaje Ola, ciężko określić jednoznacznie wiek, kiedy dziecko jest gotowe na naukę kodowania. - Ja na zajęciach mam już 3- latki, które świetnie odnajdują się w zabawie z robotami i tworzą swoje pierwsze, nieskomplikowane algorytmy! Tak na prawdę wszystko zależy od predyspozycji dziecka - tłumaczy programistka. A co z dzieciakami, które nie mają w swoich placówkach takich możliwości? W domu też mogą się uczyć! - Nawet gdy rodzice nie mają pojęcia o programowaniu, mogą wspierać dziecko, choć nauczyć już niekoniecznie. Wiele zależy od narzędzi jakie posiadamy do nauki. W dobie internetu i dostępnych kursów oraz pomocy nie będzie to jednak trudne zadanie - przekonuje Aleksandra Gizan.
Ozobot - drobny robot o dużym mózgu, który zabiera dzieci (w wieku od 5 lat) w niesamowitą przygodę rysowania, rozwiązywania problemów i pracy grupowej. Za pomocą kolorowych kodów (na kartce papieru lub tablecie) dzieci programują zadania, które wykonuje robot. Ozobot Bit umożliwia płynne przejście od kodowania offline do kodowania przy pomocy tabletów lub monitorów komputerów; cena: od 279 zł