Obserwujesz u swojego dziecka niebezpieczną rzecz - komputer i telewizor coraz częściej wygrywają starcie z zajęciami sportowymi i jakąkolwiek formą aktywności fizycznej. Prośby, groźby, krzyki, tłumaczenie typu "Sport to zdrowie", zaciąganie wręcz siłą na kolejnego rodzaju treningi, organizowanie rodzinnych wyjazdów z dużą dawką ruchu... Nic nie przynosi zamierzonych skutków. Czasem dziecko zainteresuje się czymś na dłużej, ale koniec końców przychodzi czas, kiedy woli siedzieć bezczynnie w domu i zagłębiać się w wirtualny świat niż spędzać aktywnie czas. Nie poddawaj się, tylko uzbrój w cierpliwość i zastosuj kilka prostych zasad. Podpowiadamy, jak zachęcić dziecko do aktywności fizycznej, aby była dla niego przyjemnością a nie przykrym obowiązkiem.
Aby zachęcić dziecko do aktywności fizycznej, musicie mu wyjaśnić, jakie korzyści będzie czerpać z uprawiania sportu - niezależnie od tego, czy będzie to robić z myślą o byciu profesjonalnym sportowcem, czy też tylko amatorem. Opowiadajcie malcowi o wpływie wysiłku fizycznego na zarówno kondycję fizyczną, jak i psychiczną. O tym, że sport sprzyja utrzymaniu ładnej sylwetki i dobrego zdrowia, jest sposobem na rozładowanie stresu, służy nawiązywaniu relacji międzyludzkich i uczy pracy w grupie oraz zdrowej rywalizacji. Ponadto aktywność fizyczna kształtuje charakter - pomaga być pewnym siebie, zdyscyplinowanym, konsekwentnym w dążeniu do celów. Sport pozwala też nabyć umiejętność radzenia sobie zarówno z sukcesami, jak porażkami. Niech dziecko zobaczy, że bycie aktywnych nie tylko chroni zdrowie, ale i pozwala nabyć wiele cennych umiejętności, które sprawdzą się na co dzień.
Narzekacie, że dziecko nie chce uprawiać sportu, a sami wolny czas najczęściej spędzacie w bierny sposób? Nie ma się zatem co dziwić niechęci malca. Pamiętajcie, że w pierwszych latach życia to wy jesteście dla dziecka autorytetem, wzorem do naśladowania. Jeśli regularnie coś robicie dla swojego ciała oraz ducha i czerpiecie z tego radość, to malec szybko zrozumie, że warto prowadzić aktywny tryb życia. Organizujcie weekendowe spacery połączone ze zwiedzaniem ciekawych miejsc. Wybierajcie się w góry, nad jezioro, morze. Chodźcie na basen lub do aquaparku, gdzie dziecko będzie mieć alternatywę dla pływania w postaci zjeżdżalni, itp. Organizujcie mecze piłki nożnej czy siatkówki z sąsiadami lub dobrymi znajomymi i ich dziećmi.
Twoje dziecko wymiguje się od WF-u? Sprawdź, jak sobie z tym poradzić KLIK!
Regularnie uprawiacie jakiś sport, a może któreś z was zajmuje sie sportem zawodowo – pokażcie dziecku jak to wygląda od środka. Zabierajcie malca w miarę możliwości na swoje mecze/turnieje/zawody/występy. Rozmawiajcie z nim o danej dyscyplinie, przekazujcie wiedzę o sporcie, dzielcie się doświadczeniem. Jednak nic na siłę. Jeśli któreś z was bylo czynnym zawodnikiem, a dziecko ewidentnie nie złapało bakcyla do siatkówki, koszykówki, karate czy tańca, nie zmuszajcie malca do tego, aby poszło drogą obojga lub jednego z rodziców. Widać jego predyspozycje, zainteresowania są odmienne od waszych.
Zanim malec rzeczywiście poczuje, że to jest "TO", może minąć sporo czasu. Możecie przewinąć się przez różnego typu formy aktywności fizycznej – od szach przez piłkę nożną po wspinaczkę skałkową. Sport ma przynosić dziecku radość i satysfakcję, a nie być przykrym obowiązkiem, którego się podejmuje "dla świętego spokoju, byleby rodzice już nie krzyczeli". Jeśli nie potrafi zagrzać miejsca przy jednej formie aktywności fizycznej, to znaczy, że nie znalazł opcji, która w pełni go satysfakcjonuje.
Niezbędne jest też wasze wsparcie – malec musi czuć, że akceptujecie jego wybór i będziecie robić co w waszej mocy, aby realizować się w dyscyplinie sportowej, która mu odpowiada. Presja czy krytyka mogą zadziałać demotywująco i spowodować, że dziecko będzie odbierało sport w kategoriach zła. Chwalcie malca nawet za najdrobniejsze sukcesy.