Wydaje się, że towarzyski maluch będzie świetnym kompanem podczas weselnej zabawy. Okazuje się, że nie wszystkie dzieci podołają towarzyskiemu wyzwaniu. Nasza pociecha trafi do nowego miejsca, gdzie spotka wiele nieznanych mu twarzy ciotek, kuzynów i wujków. Z każdym musi się przywitać, odpowiedzieć na mnóstwo często krępujących pytań (każdy zna uszczypliwe komentarze dorosłych). Maluch wobec natłoku dźwięków i wrażeń może być skołowany, a jeśli połączymy to z położeniem się o innej niż zwykle porze, to wydarzenie może wytrącić go z równowagi jeszcze na kilka najbliższych tygodni.