3. Pozowane zdjęcia i portrety - owszem, zdarza się, że są niezwykłe. Ale po latach równie wartościowe, a nawet bardziej, będą fotografie pokazujące szerszy kontekst - bałagan w dziecięcym pokoju po tworzeniu bazy, twórcze skupienie na twarzy, gdy model skleja samolot, czy przytulasy z babcią fotografowane z ukrycia.
4. Próbujcie, pstrykajcie, ale nic na siłę. Jak dziecko odmawia współpracy, a na widok aparatu ucieka, gdzie pieprz rośnie, warto dać mu trochę czasu i odłożyć sprzęt. Jak nie dzisiaj, to jutro, jak nie jutro, to pojutrze. Przed wami kilkanaście wspólnych lat ;-)
ZOBACZ KONIECZNIE: Domowa ciastolina. Wystarczy zmieszać ze sobą te cztery składniki
5. Drugi plan ma znaczenie. Fotografując dziecko zwróć uwagę, by w tle nie było sterty brudnych naczyń czy załadowanej po brzegi pralki. Nie ustawiajmy też dzieci pod samą ścianą- wyjdzie bardzo nienaturalnie.