Mówi pani o potrzebie poznania "struktury opowieści". Co to takiego?
Struktura opowieści to nic innego jak pewien wzór, wg. którego pisane jest większość historii, baśni, bajek, opowieści. Znajomość struktury pomaga tworzyć opowieści na poczekaniu. W pierwszej kolejności skupiamy się na bohaterze, tworzymy postać, która wiedzie zwykłe życie. Następnie w życiu naszego bohatera pojawia się jakaś przeszkoda, która wywraca dotychczasowe życie do góry nogami i powoduje, że bohater musi wyruszyć drogę (dosłownie lub w przenośni) by zdobyć zasoby, mądrość, które pozwolą mu ów problem rozwiązać. Na swojej drodze bohater spotyka mędrców, nauczycieli. Wędrówka zawsze go czegoś uczy. Wraca z podróży mądrzejszy i rozwiązuje problem. Na końcu opowieści bohater wraca do dotychczasowego życia odmieniony, mądrzejszy, wraca z nowym doświadczeniem i nauką. Tak pokrótce można opisać strukturę.
Co z początkiem opowieści? Nieśmiertelne "za górami, za lasami" wieje trochę nudą..Ma Pani jakieś patenty na arcyciekawe rozpoczęcie historii, takie, powiedzmy, w stylu Hichcocka?
No dobrze, czyli za górami za lasami mieszka mój bohater, który ma pod górkę, ale dzięki własnej determinacji zmienia swoje życie...Tak dzisiaj wieczorem spróbuję zbudować swoją historię. Czuję, że będzie dużo lepiej, niż przed naszą rozmową, ale pewnie do ideału wciąż bardzo daleko. Gdzie szukać inspiracji i o czym jeszcze pamiętać, by stawać się coraz lepszym opowiadaczem?
Polecam mój kanał na YouTube, tam udzielam wielu wskazówek i opowiadam baśnie. Aby stawać się każdego dnia coraz lepszym opowiadaczem, należy w pełni zaangażować się w opowiadanie, być z dzieckiem tu i teraz. Wyciszmy telefony, wyłączmy komputery, niech ta chwila będzie niczym nie zmącona. By udoskonalać się w opowiadaniu, warto wykorzystywać w pełni swój potencjał - użyjmy bogactwa mimiki naszej twarzy, by np. pokazać jak bardzo smutna jest myszka, która straciła swojego przyjaciela. Wykorzystajmy gestykulację by pokazać w jak wysokich górach toczy się opowieść, użyjmy głosu intonując odpowiednio wypowiedź, gdy opowiadamy o tle opowieści, a zupełnie inaczej gdy naśladujemy słonia, który jest głównym bohaterem kolejnej opowieści. Warto też podjąć interakcję z dzieckiem, gdy np. opowiadamy o wędrującym stadzie żyraf, wtedy wędrujemy po dywanie razem z maluszkiem. Gdy jednak opowieść ma dziecko utulić do snu, polecam wyeliminować nadmierny ruch i skupić się wyłącznie na intonacji głosem. Opowiadanie może stanowić świetna zabawę dla dziecka i dla rodzica. Dajmy się ponieść wyobraźni i nabierzmy odrobinę dystansu do siebie, wtedy uruchomią się nasze zasoby, a słowa zaczną same napływać i wzbogacać opisy naszej historii.
Jak stać się bajarzem z krwi i kości? Trzeba trenować! Te rzeczy z pewnością w tym pomogą! Teatrzyk cieni Toy Craft, od 27 zł