Data modyfikacji:

Potraficie opowiadać bajki? Ja średnio...Ale ona jest w tym mistrzynią! (WYWIAD + WSKAZÓWKI)

Autor: Justyna Mazur

Gdy ostatnio Siostra Dziedzica zażądała bajki, ale opowiedzianej a nie przeczytanej, wpadłam w lekką panikę... Coś wymyśliłam na poczekaniu, ale mówiąc delikatnie, nie był to mistrzowski strzał - fabuła się nie kleiła, dialogi trzymały poziom polskiego kina klasy C, a narracja wyraźnie kulała. Ale że ambitna ze mnie matka, postanowiłam się doszkolić! O pomoc poprosiłam cudowną Aleksandrę Rutkowską, która zawodowo bajdurzy. Zobaczcie, co BajOla radzi takim kiepskim opowiadaczom, jak ja!

Czy każdy może opowiadać? Po wczorajszym wieczorze mam wrażenie, że nie...

Nikt z Nas nie rodzi się przygotowany do wszystkich funkcji, które przyjdzie nam w życiu pełnić, wszystkiego uczymy się w oparciu o aktualne potrzeby. Z opowiadaniem jest jednak trochę łatwiej ponieważ opiera się ono na komunikacji międzyludzkiej, ta natomiast jest na stałe wpisana w naszą naturę. Zatem opowiadać może każdy, opowiadać każdy potrafi! Jednak, jak Pani sama wspomina, na ścieżce do opanowania sztuk opowiadania pojawiają się przeszkody, np. umiejętność wymyślania historii z dobrą fabułą - to pierwszy diament, który wymaga oszlifowania, by nasze opowiadanie stanowiło piękną kompozycję. By tworzyć chwytliwe i spójne opowieści pełne mądrych przesłań i nauki, wystarczy poznać strukturę opowieści, która stanowi swoisty kręgosłup każdej historii i pozwala przejść przez opowieść płynnie, gwarantując tym samym pełne skupienie słuchacza.

Co zrobić z narracją? Dialogami? Wystarczy się otworzyć na odrobinę szaleństwa podczas opowiadania, trzeba "poluzować szelki" i odpalić wyobraźnię! Każdy kolejny obraz, który pojawia się w naszej głowie podczas opowiadania, wymaga opisu słownego. Ten opis może być wybiórczy, ale i może być kwiecisty, i pełen szczegółów - to my decydujemy, jak wiele zdań do opisu danej sceny użyjemy. Skąd brać kwieciste określenia? Każdy z nas je zna, każdy ma w zanadrzu w swojej pamięci wiele pięknych i idealnych słów, jednak odblokować te zasoby można tylko w jeden sposób - trzeba nabrać dystansu do siebie i płynąć. Na moich szkoleniach otwieram uczestników na owe "płynięcie" baśnią o czerwonym kapturku. Uczestnicy mają opowiadać baśń najzabawniej, jak potrafią. Mogą ją zmieniać, mogą szaleć podczas opowiadania. Polecam spróbować! Takie opowiadanie wychodzi każdemu, zatem każdy potrafi opowiadać.

By stawać się każdego dnia coraz lepszym opowiadaczem, należy w pełni zaangażować się w opowiadanie, być z dzieckiem tu i teraz. Wyciszmy telefony, wyłączmy komputery, niech ta chwila będzie niczym nie zmącona. 

Mówi pani o potrzebie poznania "struktury opowieści". Co to takiego?

Struktura opowieści to nic innego jak pewien wzór, wg. którego pisane jest większość historii, baśni, bajek, opowieści. Znajomość struktury pomaga tworzyć opowieści na poczekaniu. W pierwszej kolejności skupiamy się na bohaterze, tworzymy postać, która wiedzie zwykłe życie. Następnie w życiu naszego bohatera pojawia się jakaś przeszkoda, która wywraca dotychczasowe życie do góry nogami i powoduje, że bohater musi wyruszyć drogę (dosłownie lub w przenośni) by zdobyć zasoby, mądrość, które pozwolą mu ów problem rozwiązać. Na swojej drodze bohater spotyka mędrców, nauczycieli. Wędrówka zawsze go czegoś uczy. Wraca z podróży mądrzejszy i rozwiązuje problem. Na końcu opowieści bohater wraca do dotychczasowego życia odmieniony, mądrzejszy, wraca z nowym doświadczeniem i nauką. Tak pokrótce można opisać strukturę.

Co z początkiem opowieści? Nieśmiertelne "za górami, za lasami" wieje trochę nudą..Ma Pani jakieś patenty na arcyciekawe rozpoczęcie historii, takie, powiedzmy, w stylu Hichcocka?

Im szybciej wchodzimy w opowieść tym lepiej, uważam jednak, że sposób w jaki te nieśmiertelne słowa wypowiemy ma większe znaczenie niż poszukiwanie spektakularnego rozpoczęcia! Ważne by od początku utrzymywać ze słuchaczem kontakt wzrokowy - by głosem, intonacją, wczuciem się w opowieść, dać słuchaczowi swoje pełne zaangażowanie, pełną obecność. Wtedy opowiadanie jest prawdziwe. Aby słuchacz nam zaufał, musimy odpowiednio opowieść rozpocząć, a rozpoczynamy pełnym zaangażowaniem wszelkich naszych zmysłów i środków werbalnych. Z każdym kolejnym słowem słuchacz nagrodzi nas swoim zasłuchaniem.

No dobrze, czyli za górami za lasami mieszka mój bohater, który ma pod górkę, ale dzięki własnej determinacji zmienia swoje życie...Tak dzisiaj wieczorem spróbuję zbudować swoją historię. Czuję, że będzie dużo lepiej, niż przed naszą rozmową, ale pewnie do ideału wciąż bardzo daleko. Gdzie szukać inspiracji i o czym jeszcze pamiętać, by stawać się coraz lepszym opowiadaczem?

Polecam mój kanał na YouTube, tam udzielam wielu wskazówek i opowiadam baśnie. Aby stawać się każdego dnia coraz lepszym opowiadaczem, należy w pełni zaangażować się w opowiadanie, być z dzieckiem tu i teraz. Wyciszmy telefony, wyłączmy komputery, niech ta chwila będzie niczym nie zmącona. By udoskonalać się w opowiadaniu, warto wykorzystywać w pełni swój potencjał - użyjmy bogactwa mimiki naszej twarzy, by np. pokazać jak bardzo smutna jest myszka, która straciła swojego przyjaciela. Wykorzystajmy gestykulację by pokazać w jak wysokich górach toczy się opowieść, użyjmy głosu intonując odpowiednio wypowiedź, gdy opowiadamy o tle opowieści, a zupełnie inaczej gdy naśladujemy słonia, który jest głównym bohaterem kolejnej opowieści. Warto też podjąć interakcję z dzieckiem, gdy np. opowiadamy o wędrującym stadzie żyraf, wtedy wędrujemy po dywanie razem z maluszkiem. Gdy jednak opowieść ma dziecko utulić do snu, polecam wyeliminować nadmierny ruch i skupić się wyłącznie na intonacji głosem. Opowiadanie może stanowić świetna zabawę dla dziecka i dla rodzica. Dajmy się ponieść wyobraźni i nabierzmy odrobinę dystansu do siebie, wtedy uruchomią się nasze zasoby, a słowa zaczną same napływać i wzbogacać opisy naszej historii.

Jak stać się bajarzem z krwi i kości? Trzeba trenować! Te rzeczy z pewnością w tym pomogą! Teatrzyk cieni Toy Craft, od 27 zł

Prezent DIY

10 prezentów DIY na Dzień Kobiet, które zrobisz z dzieckiem

2023-03-06
Dobrych manier, dziecko warto uczyć już od najmłodszych lat. Jeśli jesteś rodzicem chłopca, warto przypominać mu znaczeniu szarmanckości wobec kobiet. Nadchodzący, 8 marca to idealna okazja, by dać wykazać się swojemu maluchowi – podpowiedz mu, jakie drobiazgi dla siostry, babci, koleżanek (i dla ciebie!) może samodzielnie zrobić. Przedstawiamy pomysły na proste prezenty DIY, które w domu wykona każdy, mały gentleman.
Co dla dwu- i trzylatka? Oto 20 ciekawych pomysłów (ZOBACZ)

Co dla dwu- i trzylatka? Oto 20 ciekawych pomysłów (ZOBACZ)

2022-11-27
2-3 latek to już duży gość - jest szansa, że pobawi się czymś dłużej niż 10 minut. Oczywiście, jak będzie miał fajną zabawkę. Potrzebujecie takiej? Zobaczcie na...
Pomysły na prezent na Dzień Ojca

Pomysły na prezent na Dzień Ojca

2021-06-17
Święto wszystkich ojców zbliża się wielkimi krokami, więc to najwyższy czas, aby pomyśleć nad podarunkiem, który na długo zapadnie w pamięci rodzica. W poszuk...
wakacje-z-dzieckiem

Wakacje z dzieckiem. Jak się przygotować?

2021-06-15
Przed wyjazdem na wakacje z dzieckiem trzeba dokładnie przemyśleć kilka spraw. Dowiedz się, jak sprawić, aby urlop z maluchem był udany i pozwolił ci na należyty wypoczynek.
jaki wózek dla dziecka?

Wózki dziecięce: Mutsy Igo, Evo, Nio, I2. Opinie i ranking

2020-10-07
Wybór wózka jest jedną z najważniejszych decyzji zakupowych, jakie młodzi rodzice muszą podjąć podczas kompletowania wyprawki. Wózek dziecięcy wiąże się zwykle z wysokimi kosztami, dlatego dobrze, jeśli wybierzesz taki, który posłuży wam co najmniej przez kilka lat. Za wysoką jakość oraz wielofunkcyjność cenione są wózki Mutsy – Igo, Evo, Nio, I2 – opinie zadowolonych rodziców mówią same za siebie. Przygotowaliśmy dla was zestawienie najlepiej ocenianych modeli. Sprawdźcie!
Tatry Wysokie

Zakopane z dzieckiem – co zobaczyć?

2020-07-24
Zakopane to świetny kierunek dla rodziców z dziećmi, ponieważ miasto oferuje całe mnóstwo atrakcji. Co zwiedzić z maluchem, a co ze starszym dzieckiem podczas pobytu w stolicy Tatr? Zakopane z dzieckiem to masa możliwości.