Babcia urodziła sześcioro dzieci i nie miała na skórze pół rozstępu. Mama dwoje, i po każdym skóra na jej brzuchu wyglądała jak przed ciążą. W moim przypadku - cóż za niesprawiedliwość! - rozstępy po ciąży wylazły już na porodówce. Seniorki rodu doszukiwały się winy we mnie: że pewnie za chuda jestem, że mało ćwiczę, że za mało piję i w sumie kiepsko się odżywiam, no i tak w ogóle, to ciało mam rzeczywiście jak nie po nich, tylko od "kobiet ze strony ojca". Trochę racji miały, bo rozstępy i geny - jak pokazuje powyższy przykład - w parze nie muszą iść. Tak też mówią niektórzy lekarze.
Przeczytaj również w serwisie Dbam o siebie: Co można, a czego nie można robić w ciąży?
Oczywiście nie są w tej kwestii jednogłośni, ale gdy się popyta i poczyta, to refleksja jest taka, że w zasadzie nie wiadomo, dlaczego jedne kobiety rozstępy mają, a inne nie. Co ciekawe, gdy byłam w drugiej ciąży, mając podobną sylwetkę i wagę, nie wiedzieć czemu całkowicie obroniłam się przed kolejnymi rozstępami. Zagadka dotycząca przyczyny powstawania rozstępów wciąż chyba nie jest rozwiązana.
Są opinie, które mówią, że im bardziej elastyczna skóra, tym mniej narażona na blizny. Tak samo ta zadbana, czyli właściwie nawilżana (wodą od środka i kremami od zewnątrz). - „ Naprawdę? To popatrz na mój brzuch!”, zaśmiała się na te argumenty znajoma joginka, kobieta, która ma skórę, mięśnie i ….kości chyba też z gumy. Znam jej ciało, bo ćwiczymy czasem razem. Jest elastyczne, sprężyste, z połyskującą i napiętą skórą. Sama byłam mocno zdziwiona, gdy pokazała mi rozstępy po ciąży na biodrach. Zresztą pojawiają się nie tylko tam, ale także na piersiach (najczęściej pod spodem), na udach, pośladkach, a czasem nawet i na ramionach. Zawsze wtedy, gdy szybko i dość mocno przybierzemy na wadze. Trochę to tak jak z balonikami - szybko nadmuchany pęka, a ten rozciągnięty do granic możliwości, raczej już nie wraca do swojego pierwotnego kształtu.
Ale medycyna znalazła na rozstępy po ciąży sposób. Niestety nie jest to działanie prewencyjne, co znaczy, że choćbyś na rzęsach stawała, nie masz wielkiego wpływu na to, czy rozstępy się pojawią, czy też nie. Najskuteczniej, można je pokonać zabiegami z zakresu medycyny estetycznej.
Skórę warto masować przez całe życie, nie tylko wtedy, kiedy chcemy pozbyć się cellulitu, lub zminimalizować rozstępy. Właściwie i systematycznie masowana skóra pozwala zachować dłużej sprężystość. W gabinetach medycyny estetycznej są zabiegi, które przy pomocy specjalnego urządzenia, wykonują niezwykle silny masaż (uwaga - bolesny!), który napina skórę, pobudza w niej krążenie i poprawia wygląd. Nawet jeśli nie zlikwiduje blizn, to poprawi jakość skóry, a lepszy wygląd skóry, mocno rozstępy zamaskuje. Pytaj o zabieg endermologii. Koszt: 1 około 200 zł, ale warto zrobić serię kilku.
ZOBACZ KONIECZNIE: Ćwiczenia po porodzie – powrót do formy w 8 krokach
Rozstępy to blizny, a jednym ze sposobów na ich zmniejszenie są mikrouszkodzenia. Roller przypomina mi szczotkę do podkręcania włosów w mocno pomniejszonej wersji, z licznymi, ostrymi igiełkami. Lekarz uszkadza nimi blizny (do krwi!) po to, by po czasie, skóra regenerowała się na nowo, zastępując „brzydkie fragmenty” zdrowszą skórą. Koszt: wraz z kosmetykami około 150 zł
To zabieg, który można wykonywać tzw. penem (czyli urządzeniem przypominającym długopis, zakończonym mikro igiełkami) lub strzykawką z preparatem hialuronowym. W jednym i drugim przypadku ostrzykuje się zmienioną bliznami skórę, uzupełniając ją kwasem hialuronowym, a czasem różnymi koktajlami witaminowymi. Zabieg od razu poprawia wygląd skóry. Niezwykle dobrze sprawdza się nie tylko na rozstępy, ale także na skórę zmienioną trądzikiem.
Możesz też zapytać o mezoterapię osoczem bogatopłytkowym (z własnej krwi) i karboksyterapię (leczeniem medycznym CO2). Koszt: od 500 zł do 1200 zł
To chyba jedyny sposób, który nie maskuje, lecz niezwykle skutecznie likwiduje blizny. Nie tylko rozstępy, ale także mocno zmienioną skórę np. po oparzeniach. I co ważne, robi to trwale, choć dla dobrego efektu trzeba wykonać kilka zabiegów. Pytaj o laser frakcyjny CO2 (koszt około 1500 zł)
Autorka: Katarzyna Berg