Sezon na atakujące mnie paskudztwa oficjalnie muszę uznać za otwarty - pisząc do Was te słowa rozdrapuję trzy strupy powstałe po ukąszeniu komarów i jednocześnie gimnastykuję się, by zabić drania, który lata mi nad głową. Nie mam złudzeń - cokolwiek nie zrobię, one i tak wygrają, bo wygrywają co roku. Mam jednak kilka patentów, by tego nierównego pojedynku nie oddać bez walki - i dzisiaj się nimi z Wami podzielę.
O domowej roboty odstraszaczach pomyślałam po raz pierwszy, gdy Dziedzic był malutki - za malutki na każdy spotkany w aptece preparat. Idea przyrządzania samemu mikstury świetnie wpisała się zresztą w moją ówczesną wizję macierzyństwa (w sumie to podzielam ją do dziś, choć z licznymi ustępstwami ;-)) - ekologicznego i zgodnego z naturą. Tak powstała moja pierwsza mikstura przeciwko insektom i w sumie przyrządzam ją w niemal identycznym składzie po dziś dzień - czyli już czwarty rok.
Aby przygotować psikadło, potrzebujecie butelki z atomizerem, alkoholu i olejków eterycznych. Komary nienawidzą wielu zapachów - m.in. waniliowego, z paczuli, goździkowego, cytrynowego, eukaliptusowego, tymiankowego, bazyliowego i miętowego. Najlepiej odstrasza ich mieszanina sporządzona z alkoholu (czysta wódka) i różnych olejków - na każde 100 ml alkoholu dodajcie ok. 70-100 kropli olejków eterycznych. Alkohol można zastąpić wodą - wtedy jednak mikstura jest słabsza i działa krócej, czyli trzeba używać jej częściej. Sprayem psikamy co dwie-trzy godziny ubrania/wózek dziecka. Można też aplikować bezpośrednio na nogi, ręce i kark, tu jednak musicie być ostrożni, szczególnie przy bardzo małych dzieciach - olejki eteryczne potrafią mocno uczulić i bardzo podrażnić skórę.
Podobno świetnie w odstraszaniu komarów radzi sobie świeżo utarta bazylia (smarujemy nią ciało) i ocet chwilę gotowany z liśćmi orzecha włoskiego (pół szklanki octu mieszamy z posiekanym liściem i gotujemy przez 10 min, po przestudzeniu smarujemy ciało). Nie wiem, nie próbowałam, ale niebawem - jak przyjdą długie, letnie wieczory, z pewnością wypróbuje. Kilka gotowych preparatów i urządzeń działających odstraszająco na komary znajdziecie TUTAJ.
A może Wy znacie jakieś inne sposoby na uniknięcie przykrych ukąszeń? Napiszcie koniecznie!