Na początek jednak chcę Was jednak nieco uspokoić - do inwazyjnej choroby meningokokowej, która możne prowadzić do zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych lub sepsy (posocznicy) i zakończyć się tragicznie, dochodzi stosunkowo rzadko. Według statystyk Głównego Inspektoratu Sanitarnego w 2016 roku w całej Polsce odnotowano 167, a w 2017 - 228 przypadków.
W 2016 roku śmiertelność wyniosła 19 proc.; grupą największego ryzyka są niemowlęta do 12 miesiąca życia (Krajowy Ośrodek Referencyjny ds Bakteryjnych Zakażeń Ośrodkowego Układu Nerwowego podaje, że w ostatnich latach w tej grupie wiekowej było to średnio około 12 przypadków na 100000 ), choć częściej niż statystycznie chorują też dzieci do 5. roku życia, nastolatki (w wieku 15–19) i młodzi dorośli (20–24) oraz osoby po 65. roku życia. Nie oznacza to oczywiście, że bakteria może uaktywnić się w każdym wieku. No właśnie - uaktywnić. Wielu z nas jest jej nosicielami.
Naukowcy, mimo wielu prób, do tej pory nie ustalili, dlaczego u jednych osób te same szczepy wywołują tragiczne w skutkach zakażenie, a u innych pozostają jedynie na etapie kolonizacji. W Polsce za 50-70% zakażeń odpowiadają meningokoki serogrupy B. Jest kilka różnych szczepionek, które, zdaniem lekarzy, obniżają ryzyko zachorowania na różne grupy bakterii.
Oprócz zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych i posocznicy, meningokoki mogą prowadzić też do zapalenia stawów, zapalenia płuc, zapalenia osierdzia i wsierdzia, zapalenia szpiku kostnego, zapalenia ucha środkowego, gardła, zakażeń w obrębie układu moczowo-płciowego i miednicy małej.
Niestety, na początku inwazyjna choroba meningokowa przypomina zwykłe przeziębienie - pacjenci skarżą się na złe samopoczucie, mają gorączkę, bóle stawowo-mięśniowe i zaburzenia pokarmowe. Do tych objawów mogą dołączyć:
Ten ostatni objaw jest bardzo charakterystyczny, choć występuje tylko w połowie przypadków zachorowań. W momencie wystąpienia wybroczyn stan jest już bardzo poważny, czasem krytyczny - należy niezwłocznie podać specjalny antybiotyk. Wysypka nie blaknie pod naciskiem - aby przekonać się, czy właśnie z taką mamy do czynienia, można wykonać tzw. test szklanki, przyciskając naczyniem miejsca z wybroczynami; jeżeli nie znikają, należy NATYCHMIAST zaalarmować służby; poniżej możecie zobaczyć, jak wyglądają charakterystyczne dla choroby meningokokowej plamki.
Mam nadzieję, że z tej wiedzy nigdy nie będziecie musieli skorzystać!