W co się bawić w mikołajki w szkole?
Mikołajki to radosny dzień. W szkole spędza się go inaczej niż podczas popularnych klasowych Wigilii. Podczas gdy Wigilia jest nastrojowym, refleksyjnym rozpoczęciem bożonarodzeniowych ferii, mikołajki tętnią śmiechem i pulsują dziecięcą energią.
Po korytarzach przechadzają się dzieciaki w charakterystycznych czerwonych czapkach. Wiele z nich z pewnością przebierze się za aniołki, diabły śnieżynki, elfy… Zabawy mikołajkowe najczęściej nawiązują więc do świąt Bożego Narodzenia, ale jednocześnie zapewniają wszystko, co dzieci uwielbiają: możliwość rywalizacji, humor, spontaniczność. Odbywają się w obrębie klasy lub uczestniczy w nich cała szkoła.
Każda klasa w ciągu piętnastu minut skleja łańcuch z pociętych pasków kolorowego papieru. Paski tworzą kolorowe ogniwa. W określonym czasie kolejna klasa zostawia swoje dzieło na korytarzu. Wyniki ogłaszane są na przerwie.
Cała szkoła wymyśla rymowankę opowiadającą o określonej przygodzie Świętego Mikołaja. Bajka powinna już mieć swój początek. Przedstawiciele Samorządu Szkolnego odwiedzają każdą z klas, w której uczniowie dopisują dalszy ciąg (2-4 wersów) rymowanki. Całość wydrukowana jest potem w szkolnej gazetce.
Dzieci wrzucają do czapki Mikołaja zapisane na karteczkach trzy marzenia. Następnie każdy uczestnik zabawy losuje jedną kartkę. Zadaniem jest odgadnąć, marzenia którego kolegi się wylosowało. Po odnalezieniu autora, życzy się mu spełnienia tego, co dla niego ważne.
W wersji nieco absurdalnej. Dzieci podzielone są na grupy. Mają wcielić się w świąteczne potrawy oraz domowników, którzy je przygotowują lub jedzą. Można mówić. Niedozwolone jest tylko, aby padła nazwa potrawy lub jej głównego składnika.