Budowa latawca – uprząż: ważna sprawa
Czas na uprząż – to niezwykle istotna część konstrukcji latawca, bez niej latawiec nie wzniesie się. W trzech rogach, na listewkach, zrób dziurki, przez które przewlecz sznurek. Podnieś do góry latawiec, wierzchem do góry tak, by sznurki zwisały ku dołowi. Zwiąż je tak, by wszystkie były tej samej długości, a supełek znajdował się dokładnie pod skrzyżowaniem listewek konstrukcji. Zwiąż je razem. Nawiń kilkunastometrowy sznurek na rolkę, która będzie rączką – może to być tekturowa rolka po papierze toaletowym, a drugi koniec nawiniętego sznurka dowiąż do uprzęży latawca.
Ogon – potrzebny, czy nie?
Pozostaje jeszcze ogon latawca, który ma przede wszystkim funkcję stabilizującą lot latawca, ale też spowalniającą jego lot. Zdobi go też. Powinien być jak najlżejszy. Ogon może mieć nawet do 3 metrów długości. Może ale nie musi – możesz z ogona zrezygnować. Ale jeśli zależy ci na wyglądzie latawca, to wytnij kwadraty z bibuły i poskładaj je w harmonijkę i zamocuj lekkim klejem do sznurka lub żyłki. Możesz też wyciąć prostokąty i zawiązać je na żyłce – potrzebne będzie jednak zamocowanie ich gorącym klejem, by utrzymywały się stabilnie na swoich miejscach.
Możesz też właśnie za pomocą ogona nadać swojemu latawcowi oryginalny kształt – ogon lwa zakończony pędzelkiem, zielony ogon krokodyla, a może macki ośmiornicy lub odnóża meduzy? Wszystko zależy od waszej fantazji – warto tylko pamiętać, by doczepiane elementy były z jak najcieńszej bibuły. Można też wykorzystać kolorową folię, np. z worków na śmieci. Latawiec gotowy – wystarczy wietrzna, słoneczna pogoda, by się nim cieszyć – dobrej zabawy!