Data modyfikacji:

Nauka ortografii – jak pomóc dziecku nie popełniać błędów

Twoje dziecko popełnia błędy ortograficzne? Pomimo chęci ma trudności, aby zapamiętać wszystkie reguły poprawnej pisowni? Sprawdź, jak możesz mu pomóc. Przedstawiamy sprawdzone sposoby na naukę ortografii.
nauka ortografii
Ortografię powinno się znać. Wprawdzie w dzisiejszych czasach edytory automatycznie korygują błędy, jednak nie wszystkie teksty spisujemy w formie elektronicznej. A zapis treści, jaki chcemy przekazać odbiorcom powinien być bezbłędny.

Zresztą, czy na forach internetowych najmocniejszym argumentem w dyskusji nie jest zazwyczaj „Wróć do podstawówki” i „Kup sobie słownik”? Nie warto tworzyć podstaw dla tego typu komentarzy. Warto znać ortografię. 

Najważniejsza w nauce ortografii jest motywacja

Nie od razu Kraków zbudowano. Każdy z nas budował po cegiełce. Jeśli więc twoje dziecko ma problem z zapamiętaniem zasad tworzących reguły poprawnej pisowni, po pierwsze, powiedz mu o tym.

Każdy dorosły – sąsiad, nauczyciel – był kiedyś dzieckiem. I każdy musiał przejść tę samą drogę. Twoja pociecha, kiedy zrozumie, że nie jest jedyną osobą na świecie, która męczy się z przyswojeniem zasad pisowni, na pewno poczuje się lepiej. A jasny przykład, że „się da”, bo przecież wszyscy się nauczyli, stanie się być może przysłowiowym światełkiem w tunelu.

Tak, wewnętrzna motywacja jest najważniejsza. A gdy dziecko samo z siebie powie, że chce zmierzyć się z nauką pisowni, pójdzie z górki. I będzie można wprowadzać to, o czym doskonale wiemy, że naprawdę dobrze się sprawdza – naukę ortografii przez zabawę.

Jakie są sposoby na naukę ortografii?

Trzeba nauczyć się zasad. Jeśli twoje dziecko będzie wiedziało, na co wymienia się „ż” i „ó”, zastosuje te reguły podczas pisania tekstów.

Co jednak z ciemnymi zaułkami głosek niewymiennych? Warto uczyć zapamiętywania poprzez skojarzenia. „Chleb” piszemy przez „ch”, bo więcej liter (c+h) to wiele kromek chleba. Natomiast „herbata” przez „h” - bo pojedyncza litera „h” jest jak jeden smukły kubek na herbatę.

Można się tak bawić? Można. Jednak, ponieważ problematycznych słów jest przecież ogrom, skojarzenia są trudną metodą. 

Przeczytaj także: Nauka znaków drogowych dla dzieci - 5 najlepszych gier

W nauce ortografii ważne jest powtarzanie. Jeśli dany wyraz dziecko napisze wiele razy, w końcu go zapamięta. Tak samo z czytaniem – mówi się, że wielokrotnie widziany wyraz wbija się w pamięć.

Tak, to prawda. I właśnie na tych dwóch wnioskach oparty jest ciekawy (szybki i skuteczny) sposób na naukę ortografii. Bo chodzi o to, aby świadomie stać się „wzrokowcem”. Dodam, że sposób jest autorski – pomógł w problemach z ortografią moich dzieci.

Niektóre dzieci nie są wzrokowcami. Czytają, ale „nie widzą” wyrazów. To tak samo, gdy ktoś gra na pianinie tylko „ze słuchu”. Nie patrzy w nuty, bardziej zgaduje, w jaki klawisz uderzyć.

Dziecko, które nie jest wzrokowcem, skupia się na tym, co w głowie (wyobraźnia w momencie czytania na poczekaniu tworzy obrazy), a nie na graficznym zapisie tekstu.

Trzeba więc nauczyć je skupiać się nie tylko na tym, jak dany wyraz brzmi, ale jak wygląda. Wydaj polecenie: „A teraz niech mózg zrobi temu wyrazowi zdjęcie.”  Brzmi jak Doskoza? Tylko z pozoru.

Przeczytaj także: Gry wspomagające naukę czytania

Zacznij od przygotowania się. Rozłóż na stole pięć przedmiotów codziennego użytku. Patrz na nie przez kilka sekund, a potem zamknij oczy. Niech ktoś zada ci teraz pytania, np. czy długopis jest otwarty, czy zamknięty? Czy telefon leży prosto, czy ukośnie? Które przedmioty stykają się?

Jeśli jesteś wzrokowcem, na pytania odpowiesz prawidłowo. Jeśli nie, odpowiedzi będą nastręczać ci kłopotu. Oczywiście za drugim, trzecim, czwartym podejściem do tego ćwiczenia będzie coraz lepiej.

I absolutnie nie chodzi o to, że „nie wzrokowiec” będzie się starał zapamiętywać jak najwięcej, że budować zacznie sieć skojarzeń. Nie. W pewnej chwili po prostu, gdy zamknie oczy, zobaczy przed sobą ten sam układ, na który przed chwilą patrzył. I nie będzie już żadnego zgadywania, bo "mózgiem zostało zrobione zdjęcie". W ten właśnie sposób warto podejść do nauki ortografii. Zdjęcie wyrazu – cyk. I następnym razem intuicyjnie wie się, w jaki sposób zapisać określone słowo.

Pomoce dydaktyczne do nauki ortografii zyskują dużo większą moc właśnie wtedy, gdy w dziecku wykształci się umiejętność wzrokowego zapamiętywania. A jeśli o pomoce idzie, to naprawdę jest w czym wybierać. 

Jaka gra do nauki ortografii jest najlepsza?

Alexander „Układanka Edukacyjna Ortografia”. Otwory w tabliczkach wyrazów pozwalają włożyć w środek tylko poprawne litery. 
„Mistrz ortografii”. Łączy się kolorowe kafelki, co sprzyja wzrokowemu zapamiętywaniu zapisu.
„SQULA 1-2 Zabawy z ortografią”. Quiz, który nie tylko stawia pytania o formy zapisu, ale również pobudza rywalizację między graczami.
„Piracka ortografia”. Gra planszowa, w której bohaterami są piraci zbierający dukaty, które otrzymuje się za prawidłowe odpowiedzi dotyczące ortografii. Piraci toczą między sobą ortograficzne bitwy. To wyjątkowo interesująca propozycja dla każdego, kto chce się uczyć przez zabawę.
Beniamin Gra Edukacyjna „Kraina ortografii”. Gra dla najmłodszych, którzy dopiero zaczynają przygodę z ortografią. Ćwiczy zasady pisowni oraz pamięć wzrokową.
„Ortografia w zagadkach 7 – 9 lat. Kapitan nauka”. Na kartach zapisane są zagadki, dzięki którym dziecko uczy się ortografii niejako „przy okazji”. Gra nie tylko rozwija spostrzegawczość i pamięć wzrokową, ale poszerza wiedzę ogólną dziecka.
Adamigo Gra Quiz „Ortografia na wesoło”. Dzięki wierszykom, zagadkom i rebusom, dzieci nie dają się ortograficznym pułapkom.