Profesor apeluje do rodziców, by nie bagatelizowali niepokojących symptomów, uważnie słuchali dzieci i szukali przyczyn długo utrzymującego się, kiepskiego samopoczucia, uporczywego kaszlu, częstej gorączki, powiększonych węzłów chłonnych czy brzucha, bóli kości i głowy - Lepiej niepotrzebnie iść do lekarza niż coś zaniedbać. Wolę, by przyszła setka dzieci do naszej poradni niepotrzebnie, niż żeby jedno życie zostało zmarnowane - mówi profesor dodając, że średnio raz w tygodniu ma u siebie małego pacjenta z wielkim guzem, który przeoczyli bliscy dziecka.
Doktor Chybicka zaleca też rodzicom, by - nawet jeżeli w domu mają okaz zdrowia tryskający energią - raz do roku prosili swojego pediatrę o dokładne zbadanie dziecka. Gdy nowotwór zostanie wykryty w I lub II stadium, szanse na wyleczenie wynoszą często 100 procent. Okresowe badania krwi i moczu, badanie dna oka, USG jamy brzusznej - wszystko to można wykonać w ramach NFZ. Pamiętajcie o tym!
Co powinno nas zaniepokoić?
Oczywiście, wiele z tych objawów może występować przy zwykłych infekcjach wirusowych, dlatego nie należy wpadać w panikę, tylko - w przypadku jakichkolwiek pytań lub wątpliwości, skonsultować się z lekarzem.